Zebra biegła środkiem ulicy. Schwytano ją po 10 kilometrach
Przed godziną 7 rano w poniedziałek na komendzie w Puławach (województwo lubelskie) rozdzwoniły się telefony. Mundurowi zaczęli otrzymywać zgłoszenia o zebrze biegającej po ulicach Wąwolnicy. Na miejsce skierowano funkcjonariuszy z Kurowa, którzy ruszyli tropem zwierzęcia. Okazało się, że jeden z mieszkańców Wąwolnicy widząc zebrę schwytał ją i przytrzymał na własnej posesji po to, by nie dopuścić do potrącania jej przez jadące samochody.
Policjantom udało się ustalić, że zwierzę opuściło teren zoo w Wojciechowie, a następnie przeszło niemal 10 kilometrów do Wąwolnicy. Właściciel ogrodu zoologicznego wyjaśnił, że jego „podopieczna” prawdopodobnie została spłoszona przez dzikie zwierzęta, przez co pokonała trzy ogrodzenia i uciekła. Nagrania zamieszczane w lokalnych mediach pokazują, że zebra biegła środkiem ulicy, czym faktycznie mogła stworzyć zagrożenie zarówno dla siebie, jak i uczestników ruchu drogowego.